Tym razem nie mam się niestety czym chwalić – byłam tak zabiegana w pracach, że zamiast przeczytać jakąś książkę w całości – czytałam artykuły na studia (nic ciekawego), przygotowywałam materiały do pracy (j/w), pracowałam. Do 10 czerwca minimum mam niestety zabieganie ograniczające ilość czasu na czytanie, ale przynajmniej koniec w zasięgu wzroku.
Nie skończyłam niczego 😦
Zaczęłam… Grantę 123 \o/ Żona kupiła mi w prezencie najnowszy numer czasopisma literackiego Granta poświęcony nowemu 20 under 40 – dwudziestu młodym brytyjskim pisarzom. Powieści czytałam dwóch z nich, Zadie Smith i Helen Oyeyemi, jakieś opowiadania pojedyncze chyba kolejnych kilkorga, a teraz będę miała okazję poznać bliżej twórczość szerszej grupy. W przeszłości na liście byli David Mitchell, Sarah Waters, Alan Hollinghurst, Jeanette Winterson, Toby Litt, Monica Ali, Hanif Kureishi czy Kazuo Ishiguro i Caryl Phillips. Jestem ciekawa, czy ktoś mnie zaciekawi i czy to nowe grono też się w przyszłości wybije ku sławie w literaturze brytyjskiej. Oczywiście część osób z listy już jest szeroko znana (najbardziej chyba Zadie Smith i Adam Thirlwell), ale część dopiero ma karierę przed sobą. Grantę skończę raczej nieprędko – chcę dozować opowiadania, by lepiej je zapamiętać.
Poza tym dalej czytałam rozpoczęte książki, w tym zwłaszcza The Diviners (rozkręciło się, chociaż cierpi na przerost liczebności postaci / punktów widzenia) i Postfeminism.
W planach… cokolwiek skończyć, a może z tym być ciężko, bo czeka mnie podyplomówka, przeprowadzanie i sprawdzanie testów oraz inne rozrywki. No i być może nową Cassandrę Clare przeczytam.
Nabyłam… wraz z Żoną – książki opisane w poprzednim wpisie i jeszcze dwie inne. Ale czekam na zamówienie z zagranicy, które coś długo nie dociera pocztą, więc więcej napiszę / zdjęcie wrzucę, jak pozostałe książki dotrą.
Fajna ta żona 😉
Niektórym się trafia.
Ha! Też czytam Grantę! Powoli, bo nie ma co się spieszyć 🙂
Ja chciałam głównie z uwagi na Zadie (<3) ale mam nadzieję, że będzie więcej ciekawych rzeczy. Jak wrażenia na razie? Ja jestem po wstępie dopiero ;)))))
ja poza wstępem (świetnym, moim zdaniem) przeczytałam jeszcze Davida Szalaya i zaczęłam Neda Beaumana, bo mnie jego Teleportation Accident zainteresował. obaj panowie jednak wywarli na mnie średnie wrażenie. natomiast bardzo ciekawa jestem Helen Oyeyemi.