-
Najnowsze wpisy
Najnowsze komentarze
leseparatist o Wczesne podsumowanie 2015 (czę… Girl o Wczesne podsumowanie 2015 (czę… Bombeletta o Maj, czerwiec leseparatist o Maj, czerwiec Bombeletta o Maj, czerwiec Archiwum
- Styczeń 2016
- Grudzień 2015
- Lipiec 2015
- Kwiecień 2015
- Grudzień 2014
- Listopad 2014
- Październik 2014
- Wrzesień 2014
- Sierpień 2014
- Lipiec 2014
- Czerwiec 2014
- Maj 2014
- Kwiecień 2014
- Marzec 2014
- Luty 2014
- Styczeń 2014
- Listopad 2013
- Październik 2013
- Wrzesień 2013
- Sierpień 2013
- Lipiec 2013
- Czerwiec 2013
- Maj 2013
Kategorie
Meta
teraz czytam
Miesięczne archiwum: Wrzesień 2013
wpis wtorkowy w środę #21
Prawdopodobnie mogłabym przenieść wpisy na środę, ale wtedy pojawiałyby się w czwartek, więc średni zysk. Na moje usprawiedliwienie – przestałam rejestrować dni tygodnia już prawie zupełnie. Poza tym praca powoli się rozrusza, a Żona zaczęła kurs na prawo jazdy (tzn. … Czytaj dalej
Opublikowano Uncategorized
5 Komentarzy
wpis wtorkowy w środę, #20
Praca pochłonęła mnie już niemal całkowicie, a do tego chyba przeziębienie mi się wyhodowało, więc tylko apdejt perfunktoryjny. Za mną trzy książki: wyczekiwane Untold Sarah Rees Brennan, z-pracą-związane Baby Love. Choosing Motherhood after a Lifetime of Ambivalence Rebekki Walker oraz domęczone (wstyd … Czytaj dalej
Opublikowano Uncategorized
2 Komentarze
wpis wtorkowy #19 (kiedy ten czas minął?)
Siedem dni chudych troszkę jednak trwa, bo za mną tylko trzy książki, w tym jedna krótka. USA, Kanada i Australia (jakże standardowo). Memoir, powieść w odcinkach i self-published YA. Same kobiety. Od prawej – przeczytałam… Rebekkę Walker, Black, White & Jewish. … Czytaj dalej
podsumowanie sierpnia
Sierpień był nadspodziewanie udany czytelniczo. Niestety, sukcesu nie powtórzę we wrześniu – już ósmy, a za mną dopiero jedna skończona książka. Statystyki: 18 książek, prawie 5000 stron, trzy książki polskich autorek (i jedna czytana w przekładzie), dziewięć amerykańskich, trzy razy … Czytaj dalej
Opublikowano Uncategorized
2 Komentarze
pospieszny, nieilustrowany i spóźniony wpis wtorkowy w środę (#18)
Wygląda na to, że tryb tydzień intensywny – tydzień lekki utrzymuje się. Przeczytałam tylko dwie książki, i to do tego niezbyt długie. Jedną dziecięcą literaturę, jedną „nadrobioną” klasykę. Dwa razy Stany Zjednoczone, raz mężczyzna – raz kobieta. A zatem. … Czytaj dalej